wtorek, 11 października 2011

Problem: przemoknięte buty...

Ostatnio wracając z praktyk, poczułam w autobusie niemiły zapach... Na początku myślałam, że ktoś nasiąknął dymem z najtańszych papierosów, ale później zdałam sobie sprawę, że to zapach przemokniętych butów.
Z racji tego, że nadeszła jesień, a wraz z nią deszczowe dni, uznałam, że dobrze będzie zamieścić kilka porad, jak pielęgnować buty.




1. Nie suszymy butów na kaloryferze ani co gorsza tuż przy kominku! Buty mogą się przez to odkształcić, przez co będą nadawać się do wyrzucenia.
Zamiast tego wypełniamy buty gazetą, dosypujemy ryżu, aby wchłonął wilgoć, rozwiązujemy sznurówki i przypinamy klamerką do linki jak normalne pranie, jednak nie zaginając ich. Możemy trochę pomóc wyschnąć suszarką do włosów. Warto, żeby suszyć w temperaturze pokojowej, ale będzie super, jeśli zrobimy to w najcieplejszym pomieszczeniu.
2. Trampki pierzemy, ale przedtem rozwiązujemy sznurówki i wywijamy język.
3. Jeśli buty brzydko pachną, można wsypać do środka żwirek dla kotów, sodę oczyszczoną albo włożyć torebki herbaty nasączone olejkiem zapachowym. Zostawiamy na noc, rano wysypujemy zawartość butów. Jeśli to nie pomoże, wymieniamy wkładki.
4. Jeśli pojawi się pleśń, usuwamy ją terpentyną.
5. Należy pamiętać o impregnowaniu butów. Jeżeli będziemy dbać o obuwie, nie będziemy musieli niedługo inwestować w nowe.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz