niedziela, 28 lipca 2013

Stereotyp? Nie do końca...

Niewątpliwe największym wydarzeniem tego miesiąca był koncert Rihanny po Openerze w Gdyni. Przynajmniej miał nim być. Najwięcej hałasu jednak było o wyjście Rihanny na plażę w Sopocie. Gwiazda w filmiku zamieszczonym w Internecie stwierdziła, że czuje się jak zwierzę w klatce, zaś po powrocie z plaży stwierdziła, że nie odpoczęła tak jak tego chciała. Widząc zdjęcia i filmy zamieszczone w Internecie wcale się nie dziwię. Za piosenkarką ciągle łaziły tabuny ludzi z telefonami w dłoniach i się na nią gapiły.


Źródło: plotek.pl

Czy tak się zachowują dowartościowani ludzie, którzy mają poczucie, że mieszkają w atrakcyjnym, wartościowym kraju? Do czego nawiązuję? Wielu ludzi, a może nawet wszyscy, ktorzy sięgnęli w tym momencie po swoje aparaty, pomyśleli pewnie w następujący sposób: "O, muszę zrobić Rihannie fotkę, bo to ostatni raz, kiedy jest na polskiej plaży!". "Wow, Rihanna wyszła się opalać na nasze wypizdowie". Wiadomo, że to niecodzienny widok, ale to nie powód, żeby zachowywać się jak hieny.
Za granicą nie robi się aż takiej sensacji. Być może takie sytuacje nie zdarzają się u nas często, ale wszystko przed nami. Tylko musimy sami się o to starać.

Media robią wszystko, aby Polak był zakompleksiony. Bezrobocie, bieda i rząd, który wcale się tym nie zajmuje. Jednak to u nas odbyło się Euro 2012, mamy piękne budowle, Sea Towers, przyjeżdżają do nas największe gwiazdy, mamy jeden z najlepszych festiwali w Europie... Więc doceniajmy to, co mamy, a jednocześnie walczmy o swoje. Nie narzekajmy i nie przyglądajmy się biernie temu, co robi rząd - weźmy sprawy w swoje ręce. Jeśli zaś chodzi o wielkie wydarzenia - nie róbmy siary i zachowujmy się, jak by były one normą. Jeśli weźmiemy się w garść, znane osoby będą do nas chętnie przyjeżdżać i takie wydarzenia staną się normą. Przede wszystkim - szanujmy się, a będziemy szanowani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz